Policja złapała małżeństwo, które wyprowadziło 30 tys. zł z zakładu pracy. Swoje zachowanie tłumaczyli trudną sytuacją finansową.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy właścicielka firmy, przeglądając raport finansowy, zorientowała się, że od pewnego czasu dochodzi do nieprawidłowości przy rozliczaniu faktur w związku zakupem towarów oraz wpłatach pieniędzy do banku. O swoim odkryciu powiadomiła policję. Podejrzenia padły na małżeństwo zatrudnione w laboratorium. Mężczyzna pracował w biurze i zajmował się zakupem towaru do firmy oraz wpłatami do banku. Jego żona była zatrudniona jako sprzątaczka, w wolnych chwilach pomagała mężowi w prowadzeniu księgowości. Para od początku roku wspólnie wyprowadziła z firmy około 30. tys. zł.
Małżeństwo przyznało się do postawionych im zarzutów. Za „pożyczkę” grozi im do pięciu lat więzienia.
Źródło: policja.waw.pl