W centrum miasta Damian M. wspólnie z kolegą zaatakowali mężczyznę . Teraz słono zapłacą za swoje zachowanie.
Do pobicia doszło w jednym z lokali w centrum miasta. Damian M. wyraźnie szukał zaczepki, podszedł do stojącego przy barze mężczyzny i zaczął go obrażać. W pewnym momencie dwukrotnie uderzył go „z główki” w twarz. Mężczyzna błyskawicznie zalał się krwią. To nie był koniec jego problemów. Chwilę później Damian M. ze swoim kolegą Mateuszem B. złapali go w toalecie, gdzie obmywał twarz. Mężczyźni uderzali go pięściami w głowę. Kolega 23-latka, który próbował stanąć w jego obronie także został zaatakowany.
Ranny 23-latek wyszedł z lokalu i wezwał pogotowie, z licznymi ranami, w tym pękniętym oczodołem, spędził kilka dni w szpitalu. Sprawa trafiła na policję. Szybko udało się złapać 21-letniego Damiana M. i jego rówieśnika Mateusza B. Obaj przyznali się do pobicia.
Damianowi M. za pobicie grozi pięć lat więzienia. Mateusz B. usłyszał zarzut pobicia i naruszenia czynności narządu ciała, a to oznacza, że może spędzić trzy lata za kratkami.
Źródło: policja.waw.pl