9581587943_91c9197a8f_z Śródmieście nie jest bezpieczną dzielnicą. W ubiegłym roku najwięcej zgłoszeń z prośbą o interwencję wpłynęło z centrum miasta.

Straż miejska podsumowała działania w 2014 roku. Jak wynika z raportu, w ubiegłym roku w stolicy było nieco spokojniej, zanotowano mniej przypadków zakłócania porządku publicznego i spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Straż miejska częściej interweniowała na prośbę mieszkańców. Z opublikowanych danych wynika, że najwięcej zgłoszeń, bo aż 17 proc. wpłynęło od mieszkańców Śródmieścia, równie często interweniowano na Mokotowie (14 proc.), Woli (10 proc.) i Pradze Południe (10 proc.). Co drugie zgłoszenie dotyczyło niestosowania się do przepisów ruchu drogowego. Strażnicy odnotowali aż 130 tys. tego typu informacji. W dalszej kolejności wpływały zgłoszenia dotyczące bezpieczeństwa i porządku publicznego. W ubiegłym roku wzrosła o ponad osiem proc. liczba zgłoszeń dotycząca zwierząt.

Odnotowano o 20 proc. mniej zdarzeń związanych z piciem alkoholu w miejscach publicznych, niż w roku wcześniejszym. Śródmieście nie wypada dobrze w tej kategorii. To właśnie centrum miasta znalazło się na pierwszym miejscu dzielnic, w których najczęściej przyłapywano mieszkańców na spożywaniu alkoholu w miejscu publicznym. Straż miejska interweniowała w tego typu sprawach ponad osiem tys. razy. Najmniej takich przypadków zauważono w Wilanowie. Strażnicy oceniają, że mniejsze spożycie alkoholu miało wpływ na zmniejszoną liczbę przypadków zakłócania spokoju i porządku publicznego, których odnotowano o ponad 16 proc. mniej niż w 2013 roku.

Źródło: strazmiejska.waw.pl